Oglądałem dziś Octavię "09 z przebiegiem 400kkm...

Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • pandzik
    RS
    • 2011
    • 2254
    • Seat

    #26
    Biszczu,

    Dziwne. Myślałem, że sprzedasz auto na pniu.
    W Polsce to tylko handlarzem złomu zostać. Nigdy ci klientów nie braknie... Niemiec przecież ciągle płacze.

    Komentarz

    • greg29
      Ambiente
      • 2013
      • 193

      #27
      Ja w zeszłym roku sprzedałem Sprintera po .... 700tyś.A gdzie?? Do ..... Tadżykistanu.Bez targowania.Tadżykowie cieszyli się,że udało im się kupić tak fajne auto i powiedzieli mi,że w ogłoszeniu napisałem prawdę i to skłoniło ich do zakupu.Tyle,że tak jak napisałem wcześniej.Sprintek gonił w trasie i był doinwestowany.700 nie zrobiło na nim wrażenia.Dzwonili do mnie,że szczęśliwie dojechali autem na miejsce.
      Piszę jak jest...

      Komentarz

      • sew1981
        RS
        S_OCP MemberModeratoRS
        • 2009
        • 10918
        • Fiat

        #28
        greg29, ludzie ze wschodu polują na dostawczaki w Polsce....generalnie. Mnie też nękali jak sprzedawałem Scudo jacyś Rosjanie/Ukraińcy/Białorusini....często proponowali wałki jakieś dziwne, nie do końca dla mnie jasne. Sprzedałem Polakowi, bo nie chciałem mieć później problemów...

        Komentarz

        • bishop
          L&K
          • 2012
          • 1430

          #29
          Zamieszczone przez Agamek12
          "Pewny samochód" to taki samochód, który się zna bo się nim długo jeździ (tak: znam swoją Ave i jestem jej pewny - ale dla obcej osoby to będzie auto bez znanej w 100% przeszłości, czyli niepewne)...
          Rozumiem ,że Twój sprzęt kupileś jako używany, ale z biegem czasu poznales go doskonale i jak przyszly kupujący /załóżmy prawnik :szeroki_usmiech / wpisze w umowę ,że Ty sprzedajesz auto całkowicie bezwypadkowe , bezkolizyjne, o prawdziwym i pewnym przebiegu xxx podpiszesz dokument ?

          Zamieszczone przez Agamek12
          No i wytłumaczcie mi ten ewenement: niemal każdy Forumowicz pisze, że woli mieć auto z pewnym przebiegiem 250kkm niż skręcony na 150kkm, a do tego że pewniaka z forum kupiłby "od ręki". A jak już ktoś takie właśnie auto wystawia, to nie może go sprzedać...
          Cena :lol: , kupujący chciałby gow cenie z allegro , jak setki tam wystawionych

          Komentarz

          • Agamek12
            RS
            S_OCP Member
            • 2006
            • 9943
            • Ford

            #30
            Zamieszczone przez bishop
            Zamieszczone przez Agamek12
            "Pewny samochód" to taki samochód, który się zna bo się nim długo jeździ (tak: znam swoją Ave i jestem jej pewny - ale dla obcej osoby to będzie auto bez znanej w 100% przeszłości, czyli niepewne)...
            Rozumiem ,że Twój sprzęt kupileś jako używany, ale z biegem czasu poznales go doskonale i jak przyszly kupujący /załóżmy prawnik :szeroki_usmiech / wpisze w umowę ,że Ty sprzedajesz auto całkowicie bezwypadkowe , bezkolizyjne, o prawdziwym i pewnym przebiegu xxx podpiszesz dokument ?
            Podpiszę bez wahania dokument mówiący o tym, że stan licznika jest prawdziwy i pewny, że auto nie miało poważnego wypadku ani kolizji naruszającej konstrukcję auta lub powodujących odpalenie biernych systemów bezpieczeństwa, ale miało malowanych w ASO kilka elementów - przy czym na żadnym z nich nie ma szpachli a grubość powłoki lakierniczej nie przekracza nigdzie na naprawianych elementach 0,180mm... Reflektujesz?

            PS: hu.owy musiałby być ten prawnik, który chciałby kupić starutkie auto za kilkanaście tysięcy, a do tego oczekiwać zapisów w umowie jak przy zakupie auta za kilkadziesiąt tysięcy...
            Adam... Używam:
            Rolka: e11FL 97KM/130Nm
            Passek: B6 175KM/366Nm

            Komentarz

            • Agamek12
              RS
              S_OCP Member
              • 2006
              • 9943
              • Ford

              #31
              Zamieszczone przez Biszczu
              Agamek12, coś mi się jednak wydaje, że zrozumiałeś...
              Co zrozumiałem?

              Zamieszczone przez Biszczu
              Za Twoich czasów z autem wszystko było ok, ale przed zakupem mógł być złożony z trzech innych i o to koledze bishop chodziło...a po drugie to... Ujowy pisze się przez CH :wink:
              Biszczu, zanim stałem się właścicielem auta, było ono serwisowane w ASO Toyoty (taki już urok aut leasingowanych). Ponieważ w 2010 roku bez problemu ASO udostępniało informacje o aucie na podstawie numeru VIN, do tego te informacje potwierdził mi (wraz z cenami wykonanych napraw) znajomy wciąż pracujący w ASO wiem, że auto nigdy nie miało żadnych poważnych napraw blacharsko-lakierniczych i mechanicznych i nie było złożone z kilku innych. Dlatego nie będę mieć problemu z podpisaniem się pod prawdę dotyczącą mojego dyliżansu...
              Adam... Używam:
              Rolka: e11FL 97KM/130Nm
              Passek: B6 175KM/366Nm

              Komentarz

              • bishop
                L&K
                • 2012
                • 1430

                #32
                Zamieszczone przez Agamek12
                ... Reflektujesz?
                Nie, nie jestem prawnikiem :lol:

                Zamieszczone przez Agamek12
                Podpiszę bez wahania dokument mówiący o tym, że stan licznika jest prawdziwy i pewny, że auto nie miało poważnego wypadku ani kolizji naruszającej konstrukcję auta lub powodujących odpalenie biernych systemów bezpieczeństwa, ale miało malowanych w ASO kilka elementów - przy czym na żadnym z nich nie ma szpachli a grubość powłoki lakierniczej nie przekracza nigdzie na naprawianych elementach 0,180mm... Reflektujesz?


                No :, tylko jak to umieścisz w opisie /ewentualnym/ to prędzej komisy wyczyszczą place niż go sprzedaż, ...ale ja odzyskuję wiarę w ludzką uczciwość.

                A jeszcze jedno, stan licznika, za który chciałbyś ręczyć, to nie to samo to rzeczywisty przebieg :cry:

                Zamieszczone przez Agamek12
                PS: hu.owy musiałby być ten prawnik, który chciałby kupić starutkie auto za kilkanaście tysięcy, a do tego oczekiwać zapisów w umowie jak przy zakupie auta za kilkadziesiąt tysięcy...
                No nie wiem czy taki ...y, bo czasem kupują slużbowkę na kancelarię do użytku dla wszystkich pracowników , ale epitet budujacy

                Komentarz

                • Agamek12
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2006
                  • 9943
                  • Ford

                  #33
                  Zamieszczone przez bishop
                  Zamieszczone przez Agamek12
                  Podpiszę bez wahania dokument mówiący o tym, że stan licznika jest prawdziwy i pewny, że auto nie miało poważnego wypadku ani kolizji naruszającej konstrukcję auta lub powodujących odpalenie biernych systemów bezpieczeństwa, ale miało malowanych w ASO kilka elementów - przy czym na żadnym z nich nie ma szpachli a grubość powłoki lakierniczej nie przekracza nigdzie na naprawianych elementach 0,180mm... Reflektujesz?
                  No :, tylko jak to umieścisz w opisie /ewentualnym/ to prędzej komisy wyczyszczą place niż go sprzedaż, ...ale ja odzyskuję wiarę w ludzką uczciwość.
                  Każda potwora znajdzie swojego amatora...
                  Zresztą ja nie będę sobie zaprzątał głowy ewentualną sprzedażą - zajmie się tym w bliżej nie dającej się określić przyszłości mój znajomy, który zarabia na życie pośrednicząc w sprzedaży aut... Po paru "incydentach" z oglądaczami podczas sprzedaży zielonej O1 mam dosyć tracenia czasu na bezsensowne oględziny... Tym bardziej, że weekendy wolę poświęcić rodzinie o nie obcym ludziom.
                  Adam... Używam:
                  Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                  Passek: B6 175KM/366Nm

                  Komentarz

                  • sew1981
                    RS
                    S_OCP MemberModeratoRS
                    • 2009
                    • 10918
                    • Fiat

                    #34
                    bishop, po co wymyślasz jakieś fikcyjne zapisy w umowach,których nikt nie będzie dopisywał....Ja też mógłbym zrobić taki zapis w sumie o którym piszesz w wypadku mojego aktualnego auta. A w wypadku gdybym miał inny, zrobiłbym inny - np. że było gdzieś malowane, jakby było..itp poprostu byłbym uczciwy..tylko pytanie po co takie coś pisać w umowach?!....
                    jest zapis, że kupujący "zna stan auta w momencie kupna i to wystarczy", a owa znajomość wynika z uczciwości sprzedającego i dostarczenia mu pełnej wiedzy jaką posiada na ten temat, szczerze to co wie i to czego nie wie. Czasem ludzie wiedzą bardzo dużo (prywatni właściciele - np niektórzy forumowicze tu, normalni, nie kombinujący), a czasem nie wiedzą nic albo zatajają prawdę, a ściemniają wyłącznie (handlarze o brykach sprowadzonych z De)

                    Komentarz

                    • bishop
                      L&K
                      • 2012
                      • 1430

                      #35
                      ...Ty sprzedajesz auto całkowicie bezwypadkowe , bezkolizyjne, o prawdziwym i pewnym przebiegu xxx
                      Zamieszczone przez sew1981
                      bishop, po co wymyślasz jakieś fikcyjne zapisy w umowach, których nikt nie będzie dopisywał....


                      Bezwypadkowe, bezkolizyjne o prawdziwym przebiegu... to według Ciebie fikcja, może uczciwość to tez U Ciebie fikcja , az musialem spojrzeć gdzie mieszkasz, czy aby na pewno w Polsce :shock: nie pomyślisz przed zakupem będziesz się bujał ze złomem :twisted:
                      Byleś kiedyś w sądzie , ale nie z ulicy wejść do wc, zapisy w umowach mogą być dokumentami w sprawie, pod którymi podpisem poświadczasz prawdziwość.

                      Komentarz

                      • loyd
                        RS
                        • 2010
                        • 2342

                        #36
                        Agamek12, jak go nie kupiłeś w salonie to jednak radziłbym nie składać tego rodzaju oświadczeń i zapewnień w umowach :wink:

                        Komentarz

                        • sew1981
                          RS
                          S_OCP MemberModeratoRS
                          • 2009
                          • 10918
                          • Fiat

                          #37
                          bishop, czy Ty mnie w ogóle zrozumiałeś? bardziej rozumiem Agamka niż Ciebie poprostu. Te głupkowate teksty o klopie sobie odpuść, bywałem w sądach, nie tylko żeby się odlać.
                          Przecież napisałem, że jestem uczciwy, to czemu to podważasz idiotycznie?...i mi na h...takie zapisy, jak proponujesz. Jak widzę, że ktoś wali ściemę, albo auto to złom to nie kupuje...na tyle wiedzy mam już, po swoich przeżyciach i motoryzacyjnej praktyce. W taki sam sposób, rzetelny staram się sprzedawać swoje auta, a nie wciskać ludziom bajki jak handlarze. Napisałem nt tego tematu, który TY zacząłeś..o jakiś absurdalnych zapisach. Poprostu trzeba wiedzieć gdzie auta szukać i jakiego, a nie jak się umową zabezpieczać.Myślisz, że w tym kraju takie zapisy znaczą wygraną dla Ciebie od razu? Znaczą wieloletnie użeranie się w sądzie...niestety. Bo lepiej kupić auto z historią potwierdzoną przed kupnem i przetrzepane, omówione z właścicielem przed kupnem niż się szlajać po polskich dennych sądach według mnie. No chyba, że Ty jesteś takim masochistką i tak lubisz polskie sądownictwo. Dla mnie to ostateczność.....Ktoś kto ma pojęcie o autach, na minę się nie posadzi...a ktoś kto nie ma posadzi i tak, i żaden sąd mu nie pomoże w tym błędzie, bo wielu nieuczciwych handlarzy czeka na jego naiwność i ma na to luki w prawie, żeby zrobić w balona..... :P

                          Komentarz

                          Pracuję...